czwartek, 16 kwietnia 2015

Niekończące się zakupy


W ekspresowym tempie zdecydowałam się na zakup mebli do sypialni. Urzekł mnie ich ciekawy design. Prosta forma, a ma w sobie to coś.
Nie mogłam się oprzeć toaletce w niebieskim kolorze

 A do zestawu wybrałam dwie szafki nocne. Nasze będą białe.

Już się nie mogę ich doczekać, ale muszę się uzbroić w cierpliwość, bo prawdopodobnie przyjadą dopiero za jakieś 30 dni roboczych.
Będę jeszcze musiała dokupić jakieś krzesło lub fotel do toaletki, a reszta to już detale: obrazy, zasłony i fototapeta.
W międzyczasie odbyliśmy kolejną podróż do famegu po odbiór hokerów, a przy okazji wybraliśmy krzesła do salonu. Padło na te, które podobały się nam od samego początku.

Nowoczesna i jednocześnie dość prosta forma, porządne wykonanie i możliwość odczepienia poduszek w celu zmiany tapicerki sprawiły, że chcieliśmy je mieć u siebie :) Póki co wybraliśmy oczywiście kolor szary, a drewno bukowe, czyli bardzo jasne. Nie było wybarwienia w kolorze naszego stołu, dlatego zdecydowaliśmy się wybrać coś kontrastowego niż dobierać na siłę. 

Wymyśliłam sobie, że do salonu możemy kupić limonkowy fotel :D
Nie wiem jeszcze jaką miałby mieć formę, ale wydaje mi się, że ten kolor będzie odpowiedni do naszego wnętrza. Ożywi szarą przestrzeń, a dodatkowo nie powinien się gryźć z fioletową zabudową i pomarańczowymi lampami. Wkrótce muszę rozpocząć poszukiwania :)

Wczoraj z trudem zamontowaliśmy rolety. Myślę, że było warto :)


2 komentarze:

  1. uwielbiam Twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń
  2. Toaletka - zazdr...
    Super się prezentują te rolety. Pozdrowienia dla męża :-)

    OdpowiedzUsuń