Nadczas czas, by pokazać światu naszą łazienkę. Pochwalić się nią i pokazać mankamenty...
Czy jestem z niej zadowolona? Oczywiście nie do końca ;)
Gdybym w tej chwili kupowała płytki nie wybrałabym tych ze strukturą, tylko same gładkie. Płytki same w sobie są piękne, kształtem pasują do mozaiki, ale są po prostu z innej bajki... A szafka jest nudna jak szpitalne wyposażenie; również bym zmieniła - szczególnie uchwyty.
Czarna umywalka wykorzystywana do mycia rąk mydłem w twardej wodzie i mycia zębów białą pastą nie sprawdza się. Niby wewnętrzna warstwa jest przezroczysta, mimo wszystko czarny kolor podbija wszystkie zacieki...
Industrialne oświetlenie, które miało przełamać powagę pomieszczenia średnio wpisało się w klimat, a dla wielu osób wygląda tylko na tymczasowe...
Mimo wszystko cała łazienka chyba prezentuje się całkiem ładnie :)
Nie mam jeszcze pomysłu na czarną ścianę. Rośliny, obraz, świece? Ktoś ma jakieś propozycje? :)
Najlepszą decyzją było zrobienie dziury w podłodze, czyli zrzutu do pralni. Dzięki temu mamy w łazience dużo przestrzeni, bez widocznej pralki i koszy na bieliznę. Myślę, że w przeciągu miesiąca będziemy już mieć dużą szafę, która ją dyskretnie ukryje.
Szafa to kolejny powód do rozmyślania, bo nie wiem jaki ma mieć kolor. Biały - nudny, czarny - trudny w utrzymaniu, a pozostałe kolory mogą się szybko znudzić. Myślę o połączeniu białych i czarnych frontów, ale nie mam pewności, czy będzie to dobrze wyglądało.
Czarna (ogólnie ciemna) podłoga wygląda bajecznie :) tylko wymaga 2 albo i trzy razy więcej wysiłku w utrzymaniu czystości ;) Łazienka śliczna :)
OdpowiedzUsuń