Przez ten okres większe zmiany zaszły głównie na działce.
Już w ubiegły czwartek zakończyły się prace przy układaniu kostki. Efekt nie jest jeszcze widoczny, bo na kostce wciąż jest dużo piachu, którego póki co nie należy wymiatać.
Wraz z zakończeniem prac na naszym podwórku rozpoczęły się roboty na naszej osiedlowej, owocowej ulicy. Aktualnie nawet nie ma jak korzystać z nowego podjazdu.
Jestem bardzo zadowolona z ostatecznego wyglądu tarasu, mimo że płyty, którymi jest wyłożony okazały się trochę krzywe...
Wstępnie wybrałam meble ogrodowe. Oczywiście z ikea. Na początku planowałam zakup mebli z materiału odpornego na deszcz, ale drewnu ciężko się oprzeć.
Nie widziałam ich jeszcze na żywo, ale wydają się fajne ;) Oferta na stronach internetowych innych sklepów posiadających taki asortyment nie zachwyca, a chciałabym by nasze to robiły ;)
Już bardzo chciałabym je mieć u siebie, ale muszę się wstrzymać, bo nie mamy jeszcze ogrodzenia i po prostu boję się, że ktoś mógłby to wykorzystać i bez większych problemów je ukraść. Na szczeście płot jest już w trakcie tworzenia ;)
Na podeścik do opalania kupiłam dwa leżaki bahama na allegro.
Przydałby się do kompletu jakiś stoliczek .Może wykombinujemy coś z palety? ;)
Bardzo bym chciała, ale niestety zawsze kończy się tylko na pomyśle. Podobnie jak z półkami do spiżarni. Mieliśmy robić sami, a oczywiście kupiliśmy w ikea. Ale czy za 36 zł opłacałoby się kombinować? ;)
Aktualnie jestem na etapie poszukiwania fajnych obrazków, grafik i plakatów, które ozdobią półki nad kanapą (mimo, że ich jeszcze nie ma) oraz ścianę w przedpokoju.
Zastanawiam się nad taką aranżacją, która jednocześnie posłuży do zakamuflowania wnęki z elektryką.
Waham się tylko dlatego, że plakaty same w sobie są dość drogie, a oprócz nich trzeba kupić ramki (ikea 29,99 zł/szt.) i muszę pomyśleć, czy będzie to dobra inwestycja.
Nad sofę być może samodzielnie wydrukuję jakieś grafiki :)
_________________________________________________________________________________
Po przyjrzeniu się wszystkim zdjęciom z naszej działki naszła mnie pewna refleksja... Patrząc na nie widzę już coś, czego jeszcze nie ma: piękne podwórko z zadbanym trawnikiem, tuje, kwiaty w ozdobnych donicach, urządzony taras, białą elewację na tle sielskich widoków. Ale oglądając je obiektywnie widać niestety straszny nieład, szarość, bałagan; a to piach na kostce, a to ziemia pełna korzeni i kamieni, brudne kalosze, rozrzucone śmieci, koparki, pęknięte doniczki z dopiero co kiełkującymi roślinami. Wybaczcie za te zdjęcia i jednocześnie zrozumcie, że na wszystko patrzę przez różowe okulary i że to wszystko jest już dla mnie piękne, bo włożyliśmy w to wiele pracy, cierpliwości i serca.Pozostaje mi tylko obiecać, że z czasem zdjęcia będą coraz bardziej estetyczne i będą cieszyć nie tylko moje oczy :)
Na wszystko potrzeba czasu. Jeszcze trochę i będziesz cieszyła się pięknym ogrodem. I tak macie bardzo ładnie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za pocieszenie :) z dnia na dzień jest coraz lepiej :)
Usuń