Ostatnie dni roku były dla nas wyjątkowo intensywne. Możliwość odliczenia VATu tylko do końca 2013 skłoniła nas do zakupów. Mam nadzieję, że pomimo podejmowania dość szybkich decyzji nie będziemy niczego żałować.
Na pierwszy ogień poszła łazienka:
to przykładowe zdjęcie kabiny, bo w rzeczywistości ma wymiary 90x120
na razie kupiliśmy tylko misę wc
Następnie zrobiliśmy maraton po salonach z płytkami. Wybraliśmy szary gres 60x60 w cenie 50 zł/m2, który położymy w całym domu, tzn.w miejscach, w których zwykle kładzie się płytki: wiatrołap, korytarz, kuchnia, spiżarnia, a także na połowie salonu (przy wykuszu, gdzie będzie stał stół).
Wierzcie na słowo, że w rzeczywistości płytki wyglądają inaczej.
W bardzo okazyjnych cenach kupiliśmy również płytki na podłogę w piwnicy (12 zł/m2)
a także do pralni (zwykłe białe, więc nie wrzucam zdjęcia, ale myślę, że za 6 zł/m2 nie ma co wybrzydzać :).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz